W roku 1933 powstaje Exakta VP (Vest Po-cket) – jednoobiektywowa lustrzanka na niestosowany już dzisiaj film zwojowy o formacie kadru 6/4,5 cm. Film taki sygnowany był liczbą 127. Model ten życzliwie przyjęty został przez rynek, bowiem takiego aparatu jeszcze nie było wcześniej. Niezwykle uniwersalny przyrząd z bogatym osprzętem systemowym i optyką wymienną pozwalał na zastosowanie fotografii we wszystkich dziedzinach, gdzie jej obecność była nieodzowna. Wraz z postępem w dziedzinie optyki (lata 30-te to prawdziwa rewolucja) i produkcji błon filmowych sytuacja dojrzała do tego, aby nieco zminiaturyzować model VP. W roku 1935 powstaje prototyp, który wyglądem zewnętrznym mocno przypominał aparat wyżej wzmiankowany. Zdjęcie prototypu było w katalogu firmowym i to stanowiło początek ery aparatów lustrzanych na film perforowany 35 mm. Film ten powszechnie stosowany był w kinematografii i stąd w języku niemieckim przyjął się skrót Kine Exakta. Określenie w takim brzmieniu przyjęło się również w innych krajach (także przedwojennej Polsce). Oficjalna promocja aparatu odbyła się w trakcie wiosennych Targów Lipskich w 1936. Co prawda w niektórych publikacjach (nawet poważnych) wzmiankuje się o sowieckiej lustrzance Sport, która miała powstać w roku 1935. Jest to więc przyczyna do sporów między rusofilami i germanofilami.
Osobiście nie należę do żadnej z tych opcji. Może ktoś z czytelników dysponuje wiarygodnymi informacjami, aby dylemat rozstrzygnąć? Zresztą wydaje się, w historycznym znaczeniu. Tak rzecz ujmując pozostanę przy rozważaniach określonych tytułem artykułu. Bez wątpienia wraz z Kine Exakta dokonała się pewnego rodzaju techniczna rewolucja, której znaczenie doceniono wiele lat potem.
Aparat posiadał trapezoidalny kształt (podobny jak model VP). Zewnętrzne części metalowe czernione bądź chromowane. Korpus wykonany jako odlew z duraluminium, wewnątrz którego umieszczony był moduł (łatwo wyjmowalny) zawierający mechanizmy: pracy migawki, lustra, transportu filmu i systemu obserwacji obrazu. Dodatkową nowością był nożyk umożliwiający odcięcie fragmentu filmu przed całkowitym naeksponowaniem pełnego ładunku. Migawka szczelinowa o ruchu poziomym z podgumowanego płótna, o identycznych możliwościach jak w modelu VP, miała niezwykle szeroką skalę czasów naświetlania, 1 tak pokrętło z lewej strony (patrząc od strony fotografującego) realizowało czasy krótkie, tj. 1/1000, 1/500, 1/250, 1/150, 1/50, 1/25 oraz czasy dowolnie długie B i Z. Z prawej strony pokrętło czasów długich: 1/10, 1/2, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 oraz samowyzwalacz 1/10 – 6 sek (czerwone liczby).
Migawki o tak szerokim zakresie działania , sterowanej mechanicznie, nie zastosowano o ile wiem w żadnym z aparatów tego typu. Wizjer to nie tradycyjna matówka, lecz soczewka zbierająca, matowana na dolnej płaskiej stronie. Wymiary obrazu widzianego w takim celowniku wynosiły 4×6 cm (powiększony 1.6 razy). Celownik, co stwierdzam osobiście, dawał jasny i klarowny obraz, nawet jak na dzisiejsze standardy. Do dokładniejszego ogniskowania służyła okrągła (w późniejszych modelach prostokątna) lupa. Po jej opuszczeniu tworzył się ponadto celownik sportowy (przeziemik).
Obiektywy wymienne mocowane bagnetowe to:
– szerokokątne: Meyer Weitwinkel Doppelanastigmat 6.8/38, 4.5/40 oraz Tessar 4.5/40.
Dzisiaj takie obiektywy trudno zaliczyć do szerokokątnych, ale wówczas w tym typie aparatu był to szczyt technicznych możliwości. Standardowe (normalnokątne): Exaktar 3.5/54, Primotar 3.5/40, Xenary 3.5/50 i 2.8/50, Tessary 3.5/50 i 2.8/50, Macro-Plasmat 2.7/50, Xenon 2/50, Biotar 2/58 i Priomoolan 1.9/58.
Najwyższą renomą i ceną wyróżniał się Biotar 2/58. Tu przytoczę cytat z książki Iserta „Kine Exakta Praxis” – „Im większy otwór początkowy obiektywu, tym większa ilość światła błądzącego. Z tego powodu obiektywy nie zawsze dają w pełni wyraźne (kontrastowe) zdjęcia” (tłumaczenie własne).
To była niestety prawda. Tak patrząc nasz Biotar dodawał tylko prestiżu. O wiele lepszym wariantem był 4-soczewkowy Tessar i w sensie jakości reprodukcji to on przewodził stawce. Trzeba tu wspomnieć, że powłoki przeciwodblaskowe, wynalezione w końcu lat 30-tych, do powszechnego zastosowania weszły dopiero po wojnie.
Teraz nastąpi długa lista obiektywów długoogniskowych: Biotar 1.5/75, Primoplan 1.9/75, Triotar 4/85, Macro-Plasmat 2.7/105, Trioplan 2.8/100 i 2.8/120, Teletessar 6.3/120, Radionar 4.5/120, Triotar 4/135, Telemegon 5.5/150, 5.5/180, 5.5/250, Tele-Xenary: 5.5/150, 5.5/180, 4.5/250, 5.5/300, 5.5/360, Tele-Tessar 6.3/180 i 6.3/250, Zeiss Fernobjektiy 8/500. Uff! Inne źródła, niż wspomniana wcześniej książka „Kine Exakta Praxis”, podają jeszcze więcej optycznych komponentów.
Inne akcesoria, jak pierścienie pośrednie, złączka mikroskopowa i do teleskopów astronomicznych, jak również lampa błyskowa Vacublitz dopełniały szczęścia. Powodowany ciekawością przeprowadziłem eksperyment. We wnętrzu mieszkania, przy świetle żarówki 100W, wykonałem kilka zdjęć osoby. Sprzęt to Exakta Varex II A z obiektywem Biotar 1.5/75 oraz Canon AE-1 Program z obiektywem Canon PD 1.8/85. Film Ilford HP-5 Plus wywołałem w rozcieńczonym hydrofenie, a odbitki na papierze normalnym o formacie 13×18. Biotar w tym porównaniu wypadł zauważalnie gorzej.
W latach przedwojennych takich porównań robić nie było można. Biotar 1.5/75 był najlepszy w swojej kategorii.
Zwyczajem przyjętym w niemieckim przemyśle, produkt musiał najpierw sprawdzić się na rynku wewnętrznym. Tak też się stało. W roku 1938 powstaje wersja eksportowa z napisem „Exacta” z literą „c” w miejscu „k”. Pozostałe trzy wersje przedwojennej Exakty miały literkę „k” w nazwie. Dla głębiej zainteresowanych tym aparatem podaję, że numery fabryczne przedwojennej Kine Exakty zawierały się w przedziale 455 600 – 613 000. Czynię to dlatego, że spotykam się z twierdzeniem często w sposób nachalny), że np. Exakta II wyprodukowana została przed wojną (bardziej szczegółowo na temat w książce „Exakta – krótka historia doskonałości” P. Fila, J. Szajta). Cóż, niekompetencja nadal jest potęgą. Na początku lat 40-tych priorytetem faszystowskich Niemiec było panowanie nad Światem, nie zaś produkcja Exkaty, która i tak w dużej części szła na eksport. Ograniczono więc produkcję aparatu do niewielkiej serii, a po roku 1942 zaprzestano produkcji. Alianckie bombardowania Drezna dopełniły reszty. W powojennym Dreźnie przy Schandauer Strasse (wcześniej Marcolinni Strasse) rusza produkcja Exakty. Firma IHAGEE wypuszcza piątą wersję „Exakty” z literą „c”, co sugeruje jej przeznaczenie na eksport. Jest to koniec roku 1947. Model różni się nieco od wersji przedwojennych:
– uchwyty na pasek są nieruchome,
– w czasach długich 1/10 sek zastąpiono 1/5 sek,
– na okleinie tylnej ścianki brak wytłoczonego napisu „IHAGEE”,
– zmodyfikowana (z wynikiem ujemnym) komora zdjęciowa (przedwojenna wyklejona czarnym filcem, lepiej wygaszała refleksy, niż matowana na czarno lakierem powojenna).
Dodatkowe różnice to: brak wytłoczeń z tyłu obudowy wziernika matówkowego, mocowanie bagnetowe wykonane z aluminium (przedwojenne to chromowany mosiądz), zmieniony kształt pokrętła czasów długich, a pokrętło czasów krótkich, z pozoru takie same, w stosunku do wersji przedwojennej nie na wszystkich czasach ustawia się naprzeciw indeksu.
Produkcja w całości na rynek amerykański, a niewielka parta poszła do ZSRR względnie do Europy Zachodniej. W roku 1948 pojawia się Exakta II (druga generacja aparatu). Różnice w stosunku do poprzedniczki:
– przykrywka metalowa na prostokątną lupę (jej brak w poprzednich modelach powodował szybkie rysowanie szkła),
– płytka dociskowa filmu koloru czarnego, w poprzednich modelach koloru srebrnego.
Model produkowany był w dwóch wersjach różniących się między sobą ilością kontaktów do synchronizacji lamp błyskowych. Dwa lub trzy kontakty. W roku 1949 wyprodukowano nasadzany na wziernik pryzmat pentagonalny. Wydarzenie to kończyło epokę Kine Exakty z niewymiennym systemem celowniczym.
Pryzmat pentagonalny jako wizjer w aparacie fotograficznym w roku 1949 był już rzeczą realną. Wynaleziony i opatentowany jeszcze na początku lat 30-tych przez K. Staundingera, zastosowano w roku 1948 w dwóch aparatach niemal równocześnie. Były to: Contax S firmy Zeiss Ikon oraz włoska lustrzanka Rectaflex. Tak poważna firma jak IHAGEE nie mogła pozostać obojętna na te wydarzenia. W roku 1950 pojawił się model Exakta Varex. Oprócz detalicznych zmian w wyglądzie zewnętrznym (4 kontakty do synchronizacji lamp błyskowych), zasadniczym „novum” był wymienny system celowniczy. Wziernik matówkowy można było w całości wyjąć i w to miejsce zamontować pryzmat pentagonalny lub celownik lupowy, i to jednym nieskomplikowanym ruchem ręki. Jakby nie dosyć tego, w miejsce typowej matówki zainstalować można było matówkę z kratą lub krzyżem. Oddawały one, szczególnie przy pracach reprodukcyjnych, nieocenione usługi. Odbywało się to w 14-tą rocznicę stworzenia Exkaty i może dlatego pojawia się też nazwa „Mature system”, względnie po niemiecku „das Abitursystem”. W tym czasie ustabilizowały się sprawy związana z optyką wymienną. W większości były to zmodyfikowane konstrukcje przedwojenne z dodatkiem w postaci powłok przeciwodblaskowych (posiadam obiektywy Zeissa z roku 1948 bez powłok).
Obrazy reprodukowane przez jasne obiektywy, takie jak Biotar 2/58 i 1,5/75 oraz Primoplan 1,9/58, oraz 1,9/75 zyskały na blasku i to w znaczeniu dosłownym. Poprawiła się w nich transmisja światła i dzięki polepszeniu przeciwodblaskowości obrazy stały się bardziej kontrastowe. Seryjnie produkowana Exakta miała nazwę Exakta Varex VX. Na rynku amerykańskim nazwa Varex, jako znak handlowy, wcześniej zastrzeżona była patentem. W tej sytuacji modele tam eksportowane nie miały w nazwie Varex, a tylko symbole V lub VX, a więc pełna nazwa takiego aparatu to Exakta VX, a nie Exakta Varex VX. W Europie Zachodniej i w USA ten model aparatu osiąga stosunkowo niskie ceny. W Polsce była dość trudna do kupienia. Natomiast szczególnie poszukiwane są warianty z inną, niż czarna okleiną. A więc brunatną lub jasnoszarą oraz z różnymi okazyjnymi grawerunkami, jak np. „made in occupied Germany”. Wreszcie wyprodukowano aparaty, które mogły stanowić dla Exakty alternatywę i były dla niej konkurencją. Można tu wymienić wcześniej wspomnianego Contaxa S i Rectaflex, jak również Edixę Reflex, Praktikę, Alpę Alnea, Asahiflex. Jednak jeszcze do końca lat 50-tych „numerem pierwszym” była Exakta. Pojawiła się nawet jako rekwizyt w filmach fabularnych. W takim np. „Oknie na podwórze” A. Hitchcocka aktor James Stewart, grający fotoreportera ze złamaną nogą na L-4, dokumentuje przy pomocy Exakty zbrodnię widzianą z okna. W 1956 w Exakcie zastosowano obiektywy z zewnętrznie wyzwalaną przysłoną automatyczną. Niestety po wyzwoleniu migawki i przymknięciu przysłony należało każdorazowo napiąć ją ponownie. W roku 1957 pojawia się kolejny model, Exakta Varex II A. Oprócz staranniejszego wykonania zewnętrznych części, aparat uzyskał kontakty do nowoczesnych lamp błyskowych i elektronowych (synchronizacja M, X, V). Po roku produkcji zrezygnowano z czasu 1/150 sekundy. W sumie wyprodukowano 8 wersji tego modelu, a najbardziej poszukiwana przez zbieraczy jest amerykańska wersja, tj. Exakta II A. Pod koniec lat 50-tych pojawiają się pryzmaty pentagonalne zaopatrzone w selenowy światłomierz (Ihagee, Travemat). Zmodyfikowane zostają inne nasadki celownicze, w tym i stereoskopowa (zbieracki rarytas). Z początku lat 60-tych z części obiektywów zrezygnowano i wprowadzono kilka bardzo nowoczesnych konstrukcji: Flektogony 2.8/35; 4/25; 4/20, Primagon 4.5/30; Lydith 3.5/30; Domiplan 2.8/50; Pancolor 2/50; Biometar 2.8/80; Sonnar 4/135; Primo-tar 3.5/180; obiektywy lustrzane 4/500 i 5.6/1000.
Natomiast nieskończenie długa jest lista firm i obiektywów spoza NRD. Wymienię tu firmy Schneider, Schacht, TEWE, Gauss, Angenieux, Voigtlander (Zoomar 2.8/36-82), Isco itd. Nawet Canon 'wyprodukował jeden obiektyw z przeznaczeniem do Exakty. Ostatnie modele Exakty Varex IIA miały unowocześniony w sensie stylistyki wygląd. Sprowadzało się to do zmiany wyglądu pokręteł, a nazwa to jasne litery na czarnym tle. W tej sytuacji w kolejnym modelu w 1963, Varex II B, zmieniono tylko starą skalę czasów otwarcia migawki zastępując je nowoczesnym szeregiem 1/30, 1/60, 1/125, 1/500, 1/1000 oraz 1/8, 1/4, 1/2, pozostałe długie pozostawiono bez zmian. W roku 1965 pojawiła się Exakta Real, wyprodukowana przez Ihagee – Berlin West. Okazało się wówczas, że w RFN zamieszkał właściciel firmy Ihagee, Joahann Stenbergen. Zaczęły się niekończące procesy sądowe o prawo używania nazw firmowych, W roku 1966 pojawiają się dwa modele VX 500 (bez czasów długich) i VX 1000. Obydwa mają unowocześniony wygląd zewnętrzny, chociaż trapezoidalny kształt pozostaje bez zmian. Zasadnicza zmiana to samopowrotne lustro.
Niestety firma zaczyna się spóźniać z wprowadzeniem technicznych nowinek. To zły omen. Firma Schacht konstruuje kilka nasadek z pomiarem światła TTL. Nowe obiektywy produkcji NRD to: Pancolary 1.8/50, 1.4/55, 1.4/75 oraz Meyer (Pentacon) 2.8/29, 1.8/50, 2/.8/135, 4/200, 4/300, 5.6/500. Z produkcji wielu obiektywów zrezygnowano. Na skutek wspomnianych wcześniej procesów sądowych na terenie RFN modele wyprodukowane po 1966 sprzedawane były pod nazwą Elbaflex VX 500 i VX 1000 lub po prostu VX 500 i VX 1000. Nazwę firmy Ihagee zastąpiono napisem „aus Dresden”. Wreszcie w roku 1970 powstaje Exakta RTL 1000 o zewnętrznym wyglądzie jak w Praktikach serii L. Identyczna była też metalowa migawka o przebiegu pionowym. Czasy otwarcia migawki 1-1/1000 sek oraz synchronizacja z błyskiem ok. 1/100 sek znajdowały się na jednym pokrętle. Przy pomocy dźwigni samowyzwalacza wyzwalać można było czasy 2, 4, 8 sek. Wyprodukowano zupełnie nowe nasadki celownicze, w tym i pryzmat TTL. Obiektywy pomimo tego, że łączone takim samym bagnetem jak w poprzednich modelach, zmieniony miały kształt zewnętrzny, a przysłona automatyczna wyzwalana wewnętrznie przymykana była wyłącznie na czas ekspozycji. Już nie Ihagee, lecz Pentacon Drezno było producentem tej ostatniej Exakty, wyprodukowanej w tym mieście. Po trzech latach zrezygnowano z jej wytwarzania, a potencjał skupiono na aparatach Praktica.
Podsumowanie:
Przez kilkadziesiąt lat Exakta wyznaczała cele w fototechnice i stanowiła niedościgniony wzór dla innych firm. Dla fotografów stanowiła obiekt pożądania (najczęściej nieziszczalny). Przedwojenna Exakta z obiektywem Biotar 2/58 kosztowała 820 ówczesnych złotych. W roku 1959 na rynku angielskim Contarex kosztował 230 Funtów, Exakta II A 212 Funtów, Nikon F 210 Funtów, Pentax Spotmatic 187 Funtów.
Kiedy w roku 1969 zaczynałem swoje dorosłe życie, Exakta VX 1000 z obiektywem standardowym kosztowała ponad 10.000 zł, a moje miesięczne stypendium wynosiło 500 zł. Dzisiaj barierą zakupu nie jest cena, lecz znikanie z rynku. Obserwuje się (przynajmniej na Zachodzie) nawrót zainteresowania Exaktą. Oprócz motywacji czysto kolekcjonerskich, wielu fotografów (również młodych) nadal używa Ekaty jako sprzętu do fotografowania. nazwa Exakta nie zniknęła z rynku. A taką nazwę dla swoich wyrobów, tj. aparatów i obiektywów, używają firmy Petri, Cosina i Samyang.
Opracował: Jerzy Leszczuk
Wszystkie aparaty na zdjęciach ze zbioru autora.