Niwelator Kern GK 0-A kupiłem na aukcji allegro. Instrument okazał się w pełni sprawny i kompletny. Instrument okazał się w pełni sprawny i kompletny. Mankamentem był nie najlepszy stan górnej pokrywy. Ubytek metalu na narożniku uzupełniłem szpachlą i oddałem ją do polakierowania w lakierni samochodowej. Kolor lakieru wyszedł bez uwag, ale zbyt połyskliwa powierzchnia wypadła mało oryginalnie. I tak by mogło pozostać, gdyby nie zakup kolejnego egzemplarza w idealnym wręcz stanie i w dobrze zachowanym kuferku. W wyniku sprawdzenia okazało się, że instrument jest całkowicie sprawny. Wszystko wskazywało, że kompensator działa w nim poprawnie. Poprzedni niwelator stał się wystrojem wnętrza biura innego geodety. To tak w skrócie historia niwelatora Kern GK 0-A.

Fot. 1. Od lewej pierwszy egzemplarz z polakierowaną górną płytą. Po prawej drugi egzemplarz, gdzie w tle widać przyklejoną na słupku znaku drogowego milimetrówkę.

Fot. 2. Od lewej drugi egzemplarz na statywie. Po prawej drugi egzemplarz wraz ze skrzynką transportową.

Fot. 3. Po lewej przekrój poprzeczny niwelatora, a po prawej zdjęcie phantom. Eksperyment na żywej tkance. Literkami X oznaczono na lewym rysunku pozycję śrub do rektyfikacji błędu niepoziomowości osi celowej.

Fot. 4. Na powyższych zdjęciach wskazane śruby do rektyfikacji błędów. Po lewej libelli sferycznej, a po prawej warunku poziomowości osi celowej.

Fot. 5. Przykład rektyfikacji błędu braku poziomowości osi celowej, gdzie odczyty nominalne uzyskano regulując śrubką oznaczoną cyfrą 2 na zdjęciu nr 1. Po lewej stronie odczyt na łacie niwelacyjnej (przypadek rektyfikacji w terenie). Po prawej odczyt na skali milimetrowej – rektyfikacja w warunkach kameralnych.

W poniższych przypadkach jako łat użyłem naklejonych na słupach milimetrowych podziałek. Obydwa instrumenty nie wymagały rektyfikacji.

Autor opracowania: Jerzy Leszczuk

Zmień Walutę
EUREuro